W dzisiejszym zdobieniu pojawiają się dwa elementy, z którymi miałam do czynienia pierwszy raz. Pierwszy to lakiery Golden Rose z serii z proteinami, a drugi to naklejki samoprzylepne. Jeśli chodzi o lakiery to bardzo spodobały mi się te dwa pastelowe kolorki (chociaż niezbyt przepadam za pastelami). Rozczarowała mnie jednak konsystencja lakieru. Podczas malowania lakier wręcz spływa z płytki paznokcia, a i wąski pędzelek nie ułatwia malowania. Tak jak uwielbiam serię Rich Color, tak z tą z proteinami raczej się nie polubiłam.
Drugi nowy element to naklejki samoprzylepne. I tutaj też rozczarowanie. Aplikacja super łatwa, ale po utrwaleniu topem, naklejki zaczęły bokami podnosić się i odstawać!!! Nie polecam. Naklejki wodne o 100% lepsze, wygodniejsze i ładniejsze :)
Do zdobienia użyłam:
- pastelowy błękit: Golden Rose z proteinami #363,
- pastelowa mięta: Golden Rose z proteinami #361,
- naklejki samoprzylepne (nie miały żadnego oznaczenia, nawet nie pamiętam skąd je mam),
- top: Golden Rose Quick Dry
Zdobienie wyszło delikatne i pomimo tych paru minusów nosiło się dobrze :)
ojjjj tak, serię Rich Color trzeba kochać, jest idealna. A wersji z proteinami nie miałam od czasów liceum,więc już nawet nie pamiętam, jak się nakładały...
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki wybrałaś :)
Spróbuj naklejać takie naklejki na mokry lakier, albo przed nałożeniem naklejki maluj je od spodu bezbarwnym lakierem - mi tak trzymają się lepiej ;-)
OdpowiedzUsuńOk, spróbuję. Dzięki za podpowiedź :)
Usuń